Monday, March 5, 2007

Fundamentalizm amerykański zagrożeniem dla świata

Czy rzeczywiście USA jest przeznaczone do rządzenia światem?


Fundamentaliści protestantcy wychowani na Starym Testamencie przedstawiają około jednej trzeciej ludności USA. Według nich Bush jest narzędziem Opatrzności w walce przeciwko niewiernym, których trzeba pokonać i zabrać im dochody zwłaszcza z ropy naftowej i gazu ziemnego, żeby uniemożliwić im finansowanie terrorystów. Tego rodzaju sformułowania polituyki zagranicznej USA przedyskutowane są w artykule William’a Pfaff’a pod tytułem „Przeznaczenie: Nowy Kierunek dla Ameryki.” Na wstępie karykatura w New York Review of Books z 15go lutego, przedstawia gołego Busha, z zamkniętymi oczami, z trudem utrzymującego równowagę na krawędzi dużej wanny pełnej ropy naftowej, do której Bush szykuje się skoczyć z rękami złożonymi jak do modlitwy, jako fundamentalista protestancki. Fundamnetaliści protestanccy wierzą, że zwycięstwo Żydów nad Arabami jest konieczne dla powrotu Chrystusa na ziemię. Typowo dzieci fundamentalistów nazywane są imionami biblijnymi i w szkółkach przey soborach uczą się głównie Starego Testamentu, więc oswajane są od małego z zasadami „oko za oka, ząb za ząb.” Na rozprawach sądowych w USA często dopuszcza się do głosu poszkodowanych, przed wydaniem wyroku na oskarżonego.Megalomania amerykańska, podobna do żydowskiej, rozwinęła się zwłaszcza wśród purytanów, fundamentalistów protestanckich, mówiących o ich wyższości nad innymi, zwłaszcza nad katolikami. Bogactwo ma być nagrodą tych fundamentalistów za ich przyależność do ich sekt, które obecnie popierają Busha program na korzyść Iraela i przemysłu naftowego. Dziej się to pod preekstem „zniszczenia tyranji na świecie,” co fatycznie dzieje się drogą łamania prawa międzynarodowego, zapobiegawczych ataków na inne państwa, więzienie ludzi bez sądu i wymuszanie z nich zeznań za pomocą tortur. Postępowanie takie uzasadnia rząd Bush’a nadrzędną sytuacją USA na świecie. Przeznaczenie USA do odgrywania „specjalnej roli” w historji, w celu wypełniania specjalnych nakazów ma być spełniane za pomocą specjalnego uprzywilejowania, żeby USA odegrać swiją rolę wobec ludzkości, na podstawie swoich wyjątkowych wartości moralnych. William Pfaff natomiast uważa tę logikę fundamentalistów protestanckich o wyjątkowości USA za nonsens. Ciekawe jest, że w miarę upadku komunizmu, trockiści w Nowym Jorku, głównie Żydzi, zaczęli nawracać się na radykalny sjonizm i stworzyli ideologię neokonserwatyzmu, glogalnego imperium USA i wielkiego Izraela, jako hegemona od Nilu do Eufratu. Ideologia ta została przyjęta przez masy fundamentalistów protestanckich włącznie z George’m Bush’em obecnym prezydentem USA. Fiasko pacyfikacji i demokratyzacji Iraku przez wojska amerykańskie, jak też śmierć ponad 600,000 Irakijczyków, pod okupacją USA, powoduje dziś ostrą krytykę ideologji neokonserwatyzmu i wojny w Iraku.Japończyk z pochodzenia, z zawodu historyk, Francis Fukuyama był do niedawna gorliwym neokonserwatystą. Obecnie zmienił zdanie i pisze, że obecne plany ekonomiczne i polityczne USA opierają się na fałszywych i nie słusznie przypisywanych sobie przywilejach, oraz stwierdza on że amerykańska wiara w wyjątkowość USA, nie jest podzielana przez innych na świecie. Również uważa on za nonsens twierdzenie, że w Ameryce jest, nie osiągalny gdzie indziej, poziom intelektualny i sprawność.Prawdą jest że Amerykanie ustalili rząd republikański i tym dokonali przełomu w zachodniej cywilizacji, chociaż już przd nimi była republika holenderska, federacja szwajcarska i Polska Rzeczpospolita Szlachecka, zformalizowana w Uńji Lubelskiej w 1569 roku. Według Norman’a Davies’a w Europie były pionierskie i nowoczesne koncepty w Polsce 16to wiecznej. Składały się one z prawa każdego obywatela do kandydowania na głowę państwa w ogólnych wyborach („viritim”), na postawie pierwszej w Europie umowie społecznej, na zasadzie wolności osobiśtej, praw obywatelskich, wolności religijnej, samodzielności oraz zapobieganiu autorytatywnej władzy państwowej, jak też tworzeniu sie oligarchji. W 1630 roku nacja szlachecka liczyła milion obywateli, kilkakrotnie więcej, niż było wówczas pełnoprawnych obywateli w innych państwach europejskich jak też i po rewolucji amerykańskiej w USA. Zasada zgody opodatkowanych na wymiar podatków, była uznana prawnie w Polsce już w 1374 roku, a w Ameryce w drugiej połowie 18go wieku. Dobrze, że Amerykanie nauczyli się ze smutnego doświadczenia Polaków, żeby zastrzec prawo kandydowania na gółowę państwa, tylko dla ludzi urodzonych w Ameryce. Nic dziwnego, że polska kultura narodowa ma swe korzenie w masach wolnych obywateli w nacji szlacheckiej, która to nacja, była wyjątkiem w Europie w końcu średniowiecza i od początku czasów nowożytnych do międzynarodowej zbrodni rozbiorów, która to zbrodnia była pogwałceniem Traktatu w Westfalji z 1648 roku.W lecie 2005 Condoleezza Rice, obecnie sekretarz stanu USA, powiedziała w Londynie, zgodnie z przekonaniami neokonserwatystów, że nadszedł czas, żeby odrzucić zasadę równowagi suwerennych państw, według Traktatu w Westfalji z 1648 roku, ponieważ na tej zasadzie oparty jest ONZ. Jakoby organizacja ta nie działa dobrze, bo składa się jednoczesnie, tak z ważnych jak i mało ważnych na świecie państw, według pani Rice. Według rządu Bush’a, ONZ powinno być zastąpione przez koalicję liberalnych demokracji, pod przywództewm USA, zgodnie z ideologją neokonserewatystów, którzy są rozgoryczeni brakiem zgody ONZ, na najazd USA na Irak.Wcześniej w USA szerzł się mit o przeznaczeniu USA do rządzenia kontynentem amerykańskim, po podboju Meksyku do rzeki Rio Grande i aneksacji przez USA Kalifornji i innych stanów zachodnich. W czasie interwencji USA w Pierwszej Wojnie Światowej, w 1917 roku przeydent Wilson powiedział, ze USA są wyznaczone przez Opatrzność do wskazania Europie drogi do wolności narodów. Była to wypowiedż przyjazna dla Polaków którzy ogłosili niepodległość po ponad stu latach niewoli.Obecnie neokonserwatywny rząd Bush’a gwałci zasady sformułowane przez architekta polityki USA w czasie Zimnej Wojny, George’a Kennan’a, który napisał, że zawsze USA powinno postępować zgodnie ze swoim znaczeniem, a jednocześnie okazywać wielkoduszność w stosunkach tak z małymi państwami jak i w mało ważnych sprawach. USA poowinno postępować rozsądnie, konsekwentnie i szlachetnie w stosunkach z wielkimi państwami i w ważnych sprawach, w sposób uprzejmy i umiarkowany w oficjalnych wystąpieniach, zawsze mając na myśli ineresy własne na długą metę.Usa powinno dla reszty świata świecić przykładem uczciwości, tak żeby amerykańska cywilizacja była przykładem przyzwoitości, ludzkiego nastawienia do innych i sukcesu w stosunkach między własnymi obywatelami. Poglądy te George Kennan sformułował w 1993 roku, w książce „Osobista i Polityczna Filozofia” (wydanej przez Norton’a, strony 64, 65, 201, 223, 224). William Pfaff pyta co dziś zagraża USA? Ani Rosja ani Chiny, nie zagrażają bezpieczeństwu państw zachodnich sądząc według postępowania ich rządów, w przeciwieństwie do neokonserwatystów w Waszyngtonie. Zapotrzebowanie na paliwo i surowce można załatwić drogą pertraktacji dyplomatycznych, a nie gróźb pod adresem Iranu, Rosji lub Chin. Faktycznie sprawa technologji paliwa podlega rozwojowi technologji i stałym zmianom. Jednoczśnie prawie nikt nie wierzy w ogólno-światowy spisek tych którzy „nienawidzą wolności.”W Europie sprawa terroryzmu widziana jest w ramach porządku wewnętrznego, oraz ostrożnego postępowania policji, przy jednoczesnym kryzysie wewnętrznym w kulturze islamu. Problemów islamu ani interwencja USA i tymbardziej interwencja Izraela nie jest w stanie doprowadzić do równowagi. Jest wręcz przeciwnie, jak to widzimy w tragedji Iraku i groźbie zniszczenia Iranu. Trzeba paniętać, że największymi terrorystami na Bliskim Wschodzie byli i są radykalni sjoniści, powodowani chorą megalomanią wyższości Żudów nad innymi. Niestety znajdują oni wspólny interes z neokonserwatystami i kompleksem wojskowo- przemysłowym w USA. Pfaff zaleca zaprzestanie zbrojnych interwencji i na ich miejsce wprowadzenie umiaru, dobrego rozeznania o co chodzi w konfliktach na styku zachodniej cywilizacji i islamu. Jeżeli głownym celem USA jest rozbudowa pozycji siły i kontrola paliwa, pod płaszczykiem przeznaczenia USA przez opatrność do rządzenia światem, to taka polityka zagraża istnieniu naszej cywilizacji i grozi tragedią zniszczenia nuklearnego.

http://www.pogonowski.com/display_pl.php?textid=563

No comments: